Jestem głupcem i to wielkim. Zamiast
wykorzystać sytuację na miejscu, dałem jej możliwość ucieczki w
momencie, gdy już była moja. Kto tak postępuje? Chyba głupi
zakochany Malfoy.
Dlaczego ja to zrobiłem? Została jej
jeszcze minuta, nie mam nadziei, że tu dotrze, znowu będę sam ze
swoją samotnością, zranioną dumą i pustym sercem. Niech by to
szlag!
Jestem Dracon Malfoy i wątpię we
wszystko.
Wyszłam z łazienki, skierowałam się
na salę, odnalazłam Rona, powiedziałam, że muszę wrócić do
biura załatwić pilną sprawę, nie był zadowolony, lecz mnie w
tym momencie mało to interesowało. Kierowałam swe kroki w stronę
szatni, odebrałam swój płaszcz i zmaterializowałam się w jego
domu. Czekał na mnie, na jego twarzy malowało się niedowierzanie,
był zdumiony faktem, że stoję w jego salonie. Sama też nie
potrafiłam w to uwierzyć. Nie wierzyłam w to, że wybrałam
siebie, a nie innych, w to, że zamierzam znowu być z nim, że
zamierzam zdradzić swojego męża ponownie. Byłam wyrodną żoną
w każdym calu, ale nie liczyło się to dla mnie w tej chwili. Ważna
w tym momencie była nasza tęsknota.- Powiedz to jeszcze raz Draco.-
zażądałam potwierdzenia powodu, dla którego tu byłam.
Nazywam się Hermiona Weasley i
odnajduję swoją drogę.
-Kocham cię, do jasnej cholery
Hermiono.-Ona tylko się uśmiechnęła i zatonęła w moich
ramionach. Trwaliśmy tak chwilę w swoich objęciach, tworząc swój
mały świat, w którym możemy istnieć tylko my. Podniosła głowę
i spojrzała na mnie swoimi oczami, za których spojrzeniem tak
tęskniłem. Powoli skierowaliśmy kroki do mojej sypialni, została
w niej do rana. Po raz pierwszy była moja na całą noc.
Nazywam się Draco Malfoy i kochałem
się z Hermioną.
Pierwszy raz odkąd wyszłam za Rona
nie wróciłam na noc do domu, byłam w posiadłości Draco i
ściągnęłam obrączkę ślubną. Od dawien dawna byłam sobą i
zrobiłam coś dla siebie, nie czułam wyrzutów sumienia na to
przyjdzie później czas.
Draco był niezwykle delikatny, chciał
mi przekazać całym sobą jak tęsknił, chciał poczuć jak ja
tęskniłam. Pocałunkom nie było końca, czułam jego usta na całym
swoim ciele, jego ręce rozpalały moją skórę, całkowicie
odpłynęłam pod wpływem jego pieszczot. Kochaliśmy się pierwszy
raz tak subtelnie i tak długo. To był taniec zakochanych dusz,
które w końcu do siebie wróciły.
Nazywam się Hermiona Weasley i w końcu
odżyłam.
Uczucia są zgubą człowieka. Jeśli
dopuścimy do tego, aby nami władały popełniamy głupstwa i robimy
rzeczy, które są sprzeczne z rozsądkiem. Lecz dzięki nim jestem
cholernie szczęśliwa.
Mój romans z Draco to pilnie strzeżona
tajemnica, nikt nie może się o nas dowiedzieć. Społeczeństwem
jest łatwo manipulować, gorzej Ronem. Muszę się nieźle
nagimnastykować tłumacząc mu czemu mam nagle tyle nadgodzin. Na
szczęście pomaga mi Draco, który zgłosił już dla mnie trzy nowe
sprawy i zajmuję się nimi poprzez innych prawników. Przez niego
zaczynam się obijać w pracy i nie daję z siebie stu procent.
Trochę mi z tym źle, ale jak pomyślę, że mam do wyboru nudne
papiery rozwodowe, a rozmowę z nim to chyba wiadomo, co wybiorę.
Jestem Hermiona Weasley i zaczynam być
sobą.
Zachowujemy się jak para nastolatków,
piszemy do siebie, co chwile krótkie liściki, na korytarzach
patrzymy za sobą ukradkiem, podczas lunchu siadamy osobno, ale tak,
aby patrzeć na siebie. Przeżywam drugą młodość i pierwsza
szaloną miłość. Draco, chyba też tak ma. Dziś jest znowu sobota
i bal tym razem w posiadłości Malfoy'a, mam nadzieję, że wszystko
pójdzie dobrze i się nie zdradzimy. Nasz romans trwa równy
miesiąc. Smok chciałby spędzić dzisiejszą noc razem, ale ja
muszę spędzić ją z mężem i bezskutecznie starać się o
dziecko, szerze boję się iść do łóżka z nim. To będzie
pierwszy raz odkąd sypiam z D. Co ja mam zrobić?
Nazywam się Hermiona Weasley i właśnie
Weasley, a nie Granger.
Jestem zadowolony z takiego obrotu
spraw. Granger jest moja, choć nosi obrączkę, potrzebujemy siebie
jak powietrza. Dziś będę ja obserwował cały wieczór bez
skrępowania, w końcu gospodarz imprezy może robić, co mu się
podoba, a ja będę dużo dyskutował z jej mężem, a ona będzie
trwać u jego boku. Potem porwę ja do tańca i zatonę w tym
doświadczeniu. Na końcu pozwolę jej odejść z nim, a sam się
upiję.
Jestem Draco Malfoy i stałem się
niewolnikiem własnego serca.
What's up, I would like to subscribe for this weblog to get most recent updates, therefore where can i do it please assist.
OdpowiedzUsuńmy web blog: Spoločnosť výlety
Spot on with this write-up, I seriously feel this site needs much
OdpowiedzUsuńmore attention. I'll probably be returning to read through more, thanks for the information!
Feel free to surf to my blog; pnele
Wspaniały rozdział :) Szkoda tylko, że muszą się ukrywać.
OdpowiedzUsuń