Kajam się przed wami, ale nie mam jeszcze gotowego rozdziału Spełniając nasze marzenia. Od grudnia pochłonęła mnie nauka, a teraz walczyłam z sesją i w tym tygodniu mam jeszcze dwa zaliczenia. Od przyszłego poniedziałku zaczynam praktyki, więc wtedy mam zamiar coś napisać i jak najszybciej opublikować.
Przepraszam was, że nie czytam i nie komentuje waszych blogów, ale czas to zdradliwa istota. Wszystko nadrobię wkrótce.
Do napisania mam nadzieję w lutym.